Trudny dostęp do ucha Bidena
Częste wizyty w Białym Domu Andrzeja Dudy to już przeszłość. Władze w Warszawie spodziewają się, że w trakcie całej kadencji Joe Bidena prezydent RP zostanie raz zaproszony do Waszyngtonu i raz będzie gościł amerykańskiego przywódcę nad Wisłą.
Duda czekał prawie półtora miesiąca na przesłanie listu gratulacyjnego dla Bidena (wcześniej ograniczył się do pogratulowania mu „udanej kampanii wyborczej"). Stanie się to w ten wtorek po tym, jak wielcy elektorzy oficjalnie wyznaczą 46. prezydenta USA. W piśmie znajdzie się też zaproszenie do odwiedzenia naszego kraju. Jednak w Kancelarii Prezydenta RP nikt nie spodziewa się na nie szybkiej odpowiedzi.
– Za czasów Donalda Trumpa intensywność spotkań obu głów państwa była wyjątkowa. Teraz wracamy do dawnego układu, w którym stosunki danego państwa z USA uznaje się za bardzo dobre, jeśli w ciągu czterech lat dochodzi do jednej wizyty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta